Z piekła do nieba...

Z piekła do nieba...

Granit Wysoka Strzyżowska odniósł zwycięstwo w trzecim meczu rundy wiosennej. Iskra Zgłobień była naszym przeciwnikiem w 16 kolejce zmagań o mistrzostwo rzeszowskiej A-klasy. Spotkanie rozpoczęło się od kilku ataków ze strony gospodarzy. W 16 minucie Patryk Baran stanął przed szansą na otworzenie wyniku lecz jego strzał trafił wprost w bramkarza. Doskonałą sytuację Granit miał również po rzucie rożnym, kiedy to po strzale głową Dominika Wilka, piłkę z linii bramkowej wybili zawodnicy Iskry Zgłobień. Kilka minut później z dystansu próbował Kacper Lipka lecz i on nie był w stanie pokonać golkipera gości. Po kilku atakach gospodarzy sytuacja na boisku stała się bardziej wyrównana i to goście postraszyli nas kilkoma kontrami. Jednak do przerwy żadna z drużyn nie potrafiła wyjść na prowadzenie. Pierwsze minuty drugiej części gry to kilka dośrodkowań w pole karne ze strony zawodników Iskry. Na szczęście defensorzy Granitu oraz bramkarz Konrad Lipski nie dopuścili, by piłka znalazła drogę do bramki. Późniejsze minuty to już bardziej wyrównana gra i wiele walki w środku pola. W 74 minucie jednak na nieszczęście Granitu futbolówka wędruje pod nogi napastnika Iskry a ten w sytuacji sam na sam pokonuje naszego bramkarza. Goście jednak nie cieszyli się z bramki zbyt długo. Dwie minuty później dośrodkowanie Pawła Kulika dość szczęśliwie zamieniło się w strzał na tyle skuteczny, by znaleźć drogę do siatki drużyny gości. Pierwszy gol dla Granitu, jak się później okazało był przełomowym momentem dla naszej drużyny. W 77 minucie po prostopadłym zagraniu Marcina Wawrzonka przed szansą stanął Dominik Wilk. Jego strzał zdołał obronić bramkarz Iskry lecz przy dobitce był już bez szans. Do piłki najszybciej dopadł Szymon Kozak, który strzałem pod poprzeczkę wyprowadził nasz zespół na prowadzenie. Goście po tym trafieniu nie potrafili się już pozbierać a dobra passa Granitu trwała nadal. Kilka chwil później Haris Corbo uderzeniem z szesnastu metrów daje naszemu zespołowi dwu bramkowe prowadzenie. Przy trafieniu asystował Jakub Dziok. W 88 minucie przysłowiową "kropkę nad i" postawił świeżo wprowadzony na boisko wychowanek klubu z Wysokiej Strzyżowskiej, Patryk Bożek. Strzałem z 5 metrów wykończył on dośrodkowanie Daniela Wilka i ustalił wynik tego spotkania. Był to mecz dość szczęśliwy dla Granitu lecz z serii tych, które uczą, że póki piłka w grze wszystko jest możliwe. Nasz zespół mimo straconej bramki podniósł się i potrafił przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Obry tak dalej! W kolejnym meczu przeciwnikiem zespołu z Wysokiej Strzyżowskiej będzie Stal II Rzeszów.

Skład z meczu

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości